Podczas tegorocznych mistrzostw doszło do symbolicznej zmiany warty, ponieważ długoletni lider polskiego triathlonu, dwukrotny olimpijczyk, Marek Jaskółka, zdobył zaledwie brązowy medal. Pokonali go o dekadę młodsi zawodnicy. Złoto pewnie wywalczył Sylwester Kuster, natomiast srebro Przemysław Szymanowski (to jego pierwszy medal MP w olimpijce). Wśród kobiet klasą dla siebie była Agnieszka Jerzyk, która nie dała najmniejszych złudzeń rywalkom, kto jest najlepszy.
Każdy z trzech naszych zawodników miał inne założenia: Sebastian Dymek walczył o jak najlepszy czas i wejście w czołową „50” w Polsce, Stanisław Dymek start w Górznie potraktował jako przetarcie przed Borównem, a debiutant Radosław Wyrwas chciał ukończyć dystans olimpijski.
Zawody zaczęły się dobrze dla całej trójki, ponieważ uzyskali dobre czasy na pływaniu. Na macie pomiarowej, która znajdowała się kilkadziesiąt metrów od brzegu aparatura zmierzyła płocczanom następujące czas: Sebastian Dymek 26:13, Radosław Wyrwas 26:43 i Stanisław Dymek 30:51. Dymek junior wykorzystał dobre pływanie, dzięki czemu załapał się w liczną i mocną grupę na rowerze. Dystans 37 km przejechał w czasie 58:58, co dało średnią 37,62 km/h. Jadąc praktycznie 95% czasu w schowany w grupie Sebastian oszczędził dużo sił na bieg. Podczas części biegowej czuł się bardzo dobrze i pilnował tempa w granicach 4min/km. Na ostatnich kilometrach przyśpieszył, wykręcając czas biegu 39:19. W klasyfikacji generalnej mężczyzn Dymek junior zajął 37 miejsce. Czas, jaki uzyskał, przeszedł jego najśmielsze oczekiwania. Wynik 2 godz. 06 min 55 sek. Jest ponad 10 minut lepszy niż w latach 2010 i 2011. Sukces Sebastiana jest tym ważniejszy, że zawodnik przez cały tydzień borykał się z chorobą, a decyzja o starcie zapadła dopiero w piątek.
Także w piątek na udział w Górznie zdecydował się Stanisław Dymek. Zawody te były te sprawdzianem formy przez najważniejszym startem jesieni, czyli PółIronmanem w Borównie. Sprawdzian wypadł pozytywnie, ponieważ wynik 2 godz. 26 min. 09 sek. dał Dymkowi wysokie 5 miejsce w kategorii M-50. Należy podkreślić, że Stasiek nie lubi triathlonów w konwencji z dratfingiem i już czeka, aby w Borównie zrewanżować się swoim rywalom.
Radosław Wyrwas, po tradycyjnie dobrym pływaniu, walczył dzielnie z dystansem kolarskim i swoim „nowym” rowerem. Mimo drobnych kłopotów technicznych szczęśliwie dojechał do strefy T2 i rozpoczął bieg. W ogólnym rozrachunku Wyrwas zajął 96 miejsce osiągając czas 2 godz. 44 min. 36 sek. Tym samym młody zawodnik PTT DELTA ma motywację i cel, aby poprawić życiówkę w przyszłym roku.
W tym roku w triathlonie wystartuje jeszcze dwóch naszych zawodników. Ireneusz Bedyk i Stanisław Dymek zmierzą się z połową dystansu Ironman, czyli 1,9 km pływania-90 km jazdy na rowerze i 21,1 km biegu. Będzie to ostatni triathlon w tym roku. Następnie wystartujemy w I Półmaratonie Dwóch Mostów, którego jesteśmy współorganizatorami.